Prawica maszeruje. Korwin: 11 listopada nie jest żadną rocznicą odzyskania niepodległości

Marsz Wolności.

Kandydat na prezydenta Warszawy Janusz Korwin-Mikke, były kandydat na prezydenta Polski Grzegorz Braun i kilku innych prawicowych polityków i publicystów wzięło udział w „Marszu Wolności i Suwerenności” w Warszawie. Konserwatyści przekonują, że to 7 października, a nie 11 listopada jest historyczną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Jesteście państwo okłamywani od początku, 11 listopada nie jest żadną rocznicą odzyskania niepodległości. 11 listopada nastąpiło jedynie przekazanie władzy przez Radę Regencyjną towarzyszowi Ziółkowi z partii socjalistycznej, czyli Piłsudskiemu. (…) 7 października Rada Regencyjna zadekretowała oderwanie się od mocarstw centralnych i tę rocznicę świętujemy, a nie rocznicę przekazania władzy socjaliście (…) niestety takie były wówczas nastroje społeczne, że Rada Regencyjna uznała, że lepiej przekazać władzę Piłsudskiemu, niż żeby miał być rząd lubelski złożony z komunistów. (…) 11 listopada jako data odzyskania niepodległości został ogłoszony dopiero w 1937 roku i tylko dwa razy był obchodzony przed wojną. Rząd londyński zakazał obchodzenia tego – komentował ideę marszu Janusz Korwin-Mikke.

Źródło: Najwyższy Czas