Ale oni się boją przegranej! Premier Gliński zaprosił Jakiego na scenę podczas uroczystości związanej z powstaniem muzeum

Strach przed przegraną musi być naprawdę ogromny w PiS, skoro wicepremier Gliński angażuje się w tę kampanię. Mają tam sprawdzone wzorce, w końcu na Podlasiu za kandydaturą senator Anders stała Beata Szydło et consortes. Tym razem nie było inaczej. Wiceminister Patryk Jaki pokazywany więc był z każdej strony a zdumieni uczestnicy traktowali go jak owe sławne curiosum.

Ale sprawa jest poważna, bo kandydat PiS na prezydenta Warszawy co i rusz znajduje się na granicy prawa. Finansowanie kampanii wyborczej ze środków publicznych jest bowiem zabronione a udział w tego typu wydarzeniu jest jednak formą promocji kandydata, bo przecież żaden z pozostałych uczestników wyścigu do fotela prezydenta Warszawy takiej możliwości nie miał. Andrzej Rozenek, Jakub Stefaniak czy Jacek Wojciechowicz na scenę zaproszeni nie zostali, podobnie jak Rafał Trzaskowski czy inni.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Uczciwa Warszawa to także sposób dojścia do fotela prezydenta. Czy metody kandydata PiS, Patryka Jakiego są uczciwe?