
PiS i Tusk.
Skandal wokół tablicy z nazwiskiem Donalda Tuska trwa w najlepsze. Przypomnijmy – zawieszona w holu wejściowym polskiego stałego przedstawicielstwa w Brukseli pamiątkowa tablica z nazwiskiem arcywroga PiS została zdjęta w niejasnych okolicznościach. Jak się później okazało, odkręcić ją miał ambasador Polski w UE Andrzej Sadoś. Ambasador miał odkręcać mocowania tuż przed wizytą w Brukseli premiera Mateusza Morawieckiego.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Gdy sprawa wyszła na jaw i zainteresowały się nią światowe media, żartując z polskich władz, służby prasowe resortu dyplomacji zaczęły tłumaczyć się, że zmiany związane są z remontem…
Teraz do sprawy odniósł się sam Donald Tusk – w swoim stylu. – Mniejsza o tabliczkę. Ważne, żeby Polski nie odkręcili od Unii Europejskiej – napisał na Twitterze były premier.
Źródło: Twitter