23 września w Wąwolnicy koło Lublina odbyły się dożynki, które Kancelaria Premiera reklamowała pod hasłem “Wdzięczni polskiej wsi”. Dzisiaj okazuje się, że rolników i członkinie koła gospodyń wiejskich dowieziono na to spotkanie policyjnym autobusem a przejazd trwał łącznie 33 godziny. To najlepiej dowodzi, jakie jest zainteresowanie PiS sprawami wsi i jak naprawdę rolnicy traktują władzę.
Uczestników spotkania przywieziono aż… z Gorzowa Wielkopolskiego na zlecenie Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego. Czy za podróż na wyborczy teatrzyk PiS zapłaciliśmy my wszyscy z naszych podatków? Wszystko na to wskazuje. Pytanie tylko, czemu policja brała w tym udział i czemu biedni rolnicy musieli aż 33 godzin spędzić w podróży.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Okoliczności tego zdarzenia kryją jeszcze wiele niewiadomych, ale już dzisiaj wyraźnie widać, że z tymi ustawkami pisowskimi jest jak ze stępką w Stoczni Szczecińskiej.
źródło: Radio Zet, Gazeta Wyborcza