Amerykańska i kanadyjska ambasada wydała ostrzeżenie przed możliwymi zamieszkami i zagrożeniem bezpieczeństwa publicznego 11 listopada w Warszawie. Oznacza to, że największy sojusznik Polski uważa nasz kraj za mało bezpieczny. Co na to polskie władze?
Przykre…Władze #USA – najważniejszego sojusznika Polski na świecie, ostrzegają swoich obywateli o możliwych aktach przemocy podczas obchodów #100LecieNiepodległości w #Warszawie. #11listopada #PL100 pic.twitter.com/XvGgBuh8LH
— Łukasz Olejnik (@olejnik_lukasz1) November 8, 2018
Wygląda na to, że święto niepodległości będzie bardzo dziwnym świętem w Warszawie. Dwa marsze, możliwe zamieszki, prowokacje i wielka chęć ze strony władzy wykorzystania obecności tłumów ludzi do pokazywania, jakim się rzekomo cieszy poparciem. Próba zawłaszczenia Marszu Niepodległości przez PiS skończy się dalszymi spadkami poparcia dla tego ugrupowania. Ten bałagan jest nieprawdopodobny.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |