Taśmy, taśmy, taśmy.
Dyktafon z Media Markt za 170 złotych – to właśnie to urządzenie wygrało z instalacją zagłuszającą w gabinecie szefa KNF. O tym, które urządzenie zadziałało poinformował mec. Roman Giertych, reprezentujący Leszka Czarneckiego. Dwa pozostałe urządzenia nagrywające – drugi dyktafon i długopis z minikamerą nie zadziałały.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Mam tu takie szumidła, ponoć to nic nie daje. (…) Byli tu jacyś komandosi, ale powiedzieli, że jest tyle sygnałów w okolicach tego miejsca, bo tam jest telewizja (siedziba TVP – red.), że mówią, że rekomendują włączenie tego, ale nie gwarantują, jaki jest rezultat – cytowała szefa nagranego szefa KNF „Gazeta Wyborcza”.
W wyniku afery, mimo wcześniejszych zapowiedzi, szef KNF podał się do dymisji.
Źródło: Money.pl / Gazeta Wyborcza