„Zero” kontra Giertych.

Trwa akcja ratunkowa rządu po wybuchu afery KNF. W środę wieczorem Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro na antenie rządowej telewizji zarzucił oskarżycielom, jakoby do prokuratury nie trafiły żadne nośniki z zapisem rozmowy między Leszkiem Czarneckim, a byłym już szefem KNF. Jednocześnie Ziobro zwrócił się z apelem do mec. Romana Giertycha – pełnomocnika biznesmena: – Zwracam się do pełnomocnika pana Czarneckiego, by jak najszybciej dostarczył prokuraturze wszystkie nośniki.

Reklamy

Na reakcję nie trzeba było długo czekać.

– Pan Prokurator Generalny apeluje do mnie, abym złożył nośnik z nagraną taśmą rozmowy w KNF. Nośnik złożyliśmy wczoraj (wraz z drugim zawiadomieniem). Mam na to potwierdzenie przyjęcia zawiadomienia wraz z nośnikiem podbite wczoraj przez Prokuraturę Generalną – napisał mec. Giertych na Twitterze.

Czy zatem nośniki zostały skradzione z Prokuratury? A może Ziobro umyślnie wprowadza swoich wyborców w błąd?

Źródło: TVP / Twitter

Poprzedni artykułDziennikarze pozywają propagandystów za insynuacje
Następny artykułKolejna afera ze stadninami. Wywieziono unikalne konie na podstawie nieważnych dokumentów?