Presja ma sens.

Po serii publikacji w amerykańskich mediach nt. działań prokuratury i ABW wobec dziennikarza amerykańskiej stacji telewizyjnej PiS spanikowało. Prokuratura wycofała się z zarzutów stawianych dziennikarzowi TVN i odwołała termin jego przesłuchania.

Reklamy

– Prokuratura Krajowa uznała, że przedwczesne jest stawienie zarzutów operatorowi TVN, który wykonywał gesty nazistowskiego pozdrowienia w trakcie spotkania ku czci Adolfa Hitlera w kwietniu 2017 roku i odwołała wyznaczony mu termin stawienia się w prokuraturze – napisał w niedziele Karol Borchólski z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.

Wcześniej finansowane przez PiS media szczuły na dziennikarza, który przeniknął do środowiska neonazistów i udokumentował tzw. „urodziny Hitlera”. W piątek do domu dziennikarza amerykańskiej stacji przyszli funkcjonariusze ABW z wezwaniem na przesłuchanie. W weekend o działaniach wobec dziennikarza informowały największe amerykańskie media jak „The New York Times”.

Wcześniej ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher ostrzegła, że działania polskich władz wobec wolnych mediów utrudnią m.in. prace nad zniesieniem wiz.

Źródło: NaTemat / PAP

Poprzedni artykułSędzia składa skargę na Morawieckiego. Premierowi grozi 43 tys. złotych grzywny
Następny artykułLeszek Miller jedynką Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego? Tuska ma powody do zadowolenia