Miller wbija szpile Czarzastemu: Można śledzić czyjeś umysły, ale przede wszystkim warto obserwować swój

Szorstka miłość Kierownika.

Sebastian Wierzbicki, były frontman SLD, w wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” ocenił, że szef SLD Włodzimierz Czarzasty popełnił błąd nie zgadzając się na sojusz z Koalicją Obywatelską. -Od początku mówiliśmy, że przy takiej polaryzacji sceny politycznej i metodzie d’Hondta nasz samodzielny start jako SLD jest z góry skazany na porażkę. Włodzimierz Czarzasty się uparł i mamy tego efekty – stwierdził Wierzbicki.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Pytany o słowa Wierzbickiego Czarzasty na antenie radia RMF rzucił: – Nie chcę tego komentować w mediach i to jest największy błąd, że kolega jeden, drugi czy piąty, latają po mediach i o tym opowiadają. (…) Nie namówi mnie pan na powiedzenie czegoś złego na jakiegokolwiek członka partii na antenie. Kocham kolegę Wierzbickiego, przyglądam się jego rozumowi, jestem zafascynowany.

Rozbawiony prowadzący Robert Mazurek stwierdził, że „to wyznanie, szczególnie wyznanie badacza, który przygląda się rozumowi, przejdzie do historii”.

Do komentarza obecnego lidera SLD odniósł się też jego dawny szef, były premier Leszek Miller. – Włodzimierz Czarzasty w RMF FM: „Kocham kolegę Wierzbickiego, przyglądam się jego rozumowi, jestem zafascynowany”. Można rzecz jasna śledzić czyjeś umysły, ale przede wszystkim warto obserwować swój – skomentował Miller na Twitterze.

Źródło: Rzeczpospolita / RMF / Twitter