Policja spisała go za napis Konstytucja na własnym samochodzie

Chwilami aż nie chce się wierzyć, co wyprawia się w tym kraju. Pewien właściciel samochodu dostawczego postanowił przypomnieć władzy o podstawowym prawie, które obowiązuje w Polsce. Nie musiał długo czekać na reakcję. Gdy przyjechał na myjnię samochodową, podeszło do niego dwóch policjantów. Zapytali skąd ten napis a gdy dowiedzieli się, że zrobił go sam… spisali go.

Czyżby niedługo miała pojawić się policja kontroli myśli? A może tworzony jest rejestr miłośników konstytucji i przeciwników aktualnej władzy? Sytuacja jest absurdalna, bo napis Konstytucja nie jest (przynajmniej na razie) ani zakazany ani obraźliwy. No chyba, że dla tych, którzy łamią regularnie najwyższe prawo Rzeczypospolitej, dla układu władzy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.