Złotousty Mateusz.

Przedsiębiorca z Gdańska zwrócił się do Energi Obrót ws. nowej taryfy. Państwowa spółka przesłała mu bowiem nową taryfę, zgodnie z którą za energie elektryczną w przyszłym roku miał płacić o 43 proc. więcej. Przedsiębiorca zwrócił uwagę, że sam premier Mateusz Morawiecki obiecywał w Sejmie, iż podwyżek nie będzie.

Reklamy

W odpowiedzi otrzymał wiadomość, iż są to wyłącznie informacje medialne, a „prace nad ustawą trwają na szczeblu rządowym/ustawodawcy” i nie wiadomo jaki będzie ich końcowy charakter. Po ujawnieniu korespondencji i wybuchu afery w trybie pilnym podał się do dymisji prezes spółki, a zarząd odwołał dyrektora biura prasowego.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Poprzedni artykułPiS chciał zniszczyć posła opozycji. Teraz CBA przyznaje: Nie stwierdzono nieprawidłowości w jego oświadczeniu majątkowym
Następny artykułRozłam w ONR. Na kłótniach narodowców zyska Rydzyk?