Szokujące słowa europosła PiS. Ujawnia prawdę o wyjściu Polski z UE i oskarża Polaków, że chcąc być w Europie mają droższy prąd?

Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS, wypowiedział w programie “Minęła dziewiąta” TVP Info szokujące słowa, które mogą świadczyć o tym, że  temat wyjścia Polski z Unii Europejskiej jest bardzo żywy w PiS. Do tego sugerował, że Polacy popierając Unię Europejską mają droższy prąd. Omawiając temat zmniejszenia ilości emisji dwutlenku węgla, Krasnodębski powiedział tak:

„My musimy oczywiście uświadamiać Polakom, którzy w swoje znakomitej większości, 86% o ile pamiętać, chce żeby Polska była członkiem unii europejskiej no że tak, dopóki – oczywiście można sobie wyobrazić że się zmieni kiedyś ta większość się – w wyobrażalnej przyszłości takie cele Unia sobie stawia i nie które starają się je zrealizować lepiej lub gorzej z tym się wiążą koszty.” Można to zobaczyć na własne oczy na stronie TVP.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tłumacząc to na język polski, pisowski europoseł zdradza, że w PiS żywy jest ciągle pomysł na wyjście Polski z Unii Europejskiej a jednocześnie chce nam powiedzieć, że to nasza wina, chcemy być w Unii to ceny prądu rosną. Ale to jest już akurat ordynarne kłamstwo, co prostował dość rozsądnie w dalszej części programu obecny w studiu europoseł PSL, Andrzej Grzyb. Zresztą słowa Krasnodębskiego wprawiły w osłupienie nawet prowadzącego redaktora zamurowało i próbował zmieniać temat, najwyraźniej poganiany z reżyserki, że Krasnodębski powiedział za dużo.  

Prawda jest natomiast taka, że ceny prądu w Polsce rosną, bo rząd postawił na energetykę węglową. Cena węgla rośnie, dodatkowo rząd PiS importuje rekordowo wysokie ilości tego surowca z … Rosji –  w tym roku 16 milionów ton – a jednocześnie cena uprawnień do emisji CO2 wzrosła 4-5 krotnie. Mechanizm uprawnień do emisji CO2 został wprowadzony przez Unię po to, by chronić jakość powietrza w krajach członkowskich, bo ma on zmuszać rząd do inwestowania w odnawialne źródła energii. Ale PiS woli najwyraźniej nic lub niewiele z tym robić a zamiast tego prowadzi propagandę antyunijną ustami swoich przedstawicieli, jak zacytowany wyżej europoseł.

Po raz kolejny tak ważna sprawa jak bezpieczeństwo energetyczne Polski, jak czyste powietrze, jak nasze zdrowie, pada więc ofiarą partyjnej pisowskiej propagandy. I tak się nas okłamuje. 

I na koniec takie spostrzeżenie, Zdzisław Krasnodębski na prądzie zna się na pewno świetnie, w końcu jest socjologiem.