Ratowanie wizerunku partii.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zbada zarobki „aniołków” Adama Glapińskiego. Sam prezes NBP od wybuchu afery odmawiał ujawnienia zarobków swoich młodych i atrakcyjnych podwładnych. Nie pomogły nawet prośby ze strony kierownictwa „dobrej zmiany”.
– Odpowiednia komórka Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeanalizuje oświadczenia majątkowe dyrektor w Narodowym Banku Polskim Martyny Wojciechowskiej. Z początku są to tylko czynności analityczne, które mogą się przekształcić w kontrolę po pewnym czasie – potwierdził rzecznik CBA Temistokles Brodowski. Nie zdradził jednak trybu, w jakim policja IV RP ma zajmować się zarobkami „aniołka”.
Reklamy
Źródło: Money.pl