Posłowie PiS odrzucili propozycję podwyżek dla nauczycieli

Podczas głosowań nad budżetem posłowie PiS odrzucili poprawę, która umożliwiłaby wzrost wynagrodzeń nauczycieli w tym roku. Przeciwko podwyżce głosowała między innymi Anna Zalewska i Marzena Machałek. Tymczasem sytuacja wielu nauczycieli jest dramatyczna a ich zarobki nie wystarczają na życie. Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiada w związku z tym strajk ogólnopolski.

Problem z edukacją w Polsce jest coraz większy. Zniszczenie gimnazjów, brak miejsc w liceach, fatalny program, ogromne opóźnienia w cyfryzacji – to tylko część grzechów szkół. Anna Zalewska odpowiada personalnie za wszystko co, co się dzieje w szkołach. To bowiem Ministerstwo Edukacji Narodowej i kuratoria zarządzają szkołami – samorząd wyłącznie przekazuje pieniądze.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tymczasem Zalewska opowiada, występuje ale efektów działania nie widać. Nie widać by zrobiła cokolwiek by powstrzymać rozrost biurokratycznych obowiązków nauczycieli, którzy mają coraz mniej czasu na naukę dzieci. Szkoły połowę swojego czasu zajmują się nikomu niepotrzebną statystyką, zamiast rozwijać indywidualne predyspozycje dzieci i młodzieży i zajmować się ich rozwojem i wychowaniem. Problemem są też ciężkie tornistry i absurdalny wręcz program nauczania, promujący książkową, nudną i nieprzydatną wiedzę.

Nauczyciele muszą godnie zarabiać i mieć czas dla dzieci – a dzieci muszą znaleźć w szkole ciekawą i przydatną wiedzę. Dzisiejsza szkoła zmierza w bardzo złą stronę.