Adam Glapiński hojną ręką płaci za zlecenia dla prawników. Krzysztof Brejza ujawnił właśnie, że za napisanie wniosku, którego przygotowanie zajmuje godzinę, NBP zapłaciło 26 tysięcy złotych brutto. To gigantyczna kwota. Według prawników koszt takiego dokumentu w tego typu sprawach są dużo niższe.
💡Bum❗️ #NBP na skutek skargi mec. @Dorota_Brejza do WSA zmienia zdanie i przyznaje nam rację, że koszty wniosków o zabezpieczenie(akcja straszenia dziennikarzy) to jednak informacja publiczna😊
Za napisanie tych wniosków (1 h pracy adwokata) NBP płaci aż 26 tys.brutto🤦♂️Kosmos! pic.twitter.com/iyBo602OrJ— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) January 24, 2019
A jak to było? Umiar, pokora, praca… A pamiętajmy, że Adam Glapiński to jeden z przyjaciół i najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |