W obliczu kryzysu zawodzą nerwy i niekiedy człowiek mówi coś, co ma na myśli, ale czego zupełnie nie chciał powiedzieć. To przydarzyło się dzisiaj Beacie Mazurek, pełniącej obowiązki rzeczniczki PiS. Wyraźnie zdenerwowana rzecznik wraz z jeszcze bardziej poddenerwowanym Ryszardem Terleckim drżącym głosem starała się usprawiedliwić Jarosława Kaczyńskiego, który najwyraźniej sam nie ma odwagi stanąć przed dziennikarzami i kamerami.
„PiS i Jarosław Kaczyński od lat walczą z uczciwością w życiu publicznym” – powiedziała Beata Mazurek.
„Zarówno Prawo i Sprawiedliwość jak i Jarosław Kaczyński od lat walczy z uczciwością w życiu publicznym” powiedziała Beata Mazurek! Co prawda to prawda. #TaśmyKaczynskiego pic.twitter.com/E4UhB0maaK
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) January 29, 2019
W kontekście taśm prawdy z Jarosławem Kaczyńskim to dość odważne słowa, ale przynajmniej słowa prawdy. Brawo, pani rzecznik.
Reklamy