Alarmy bombowe w biurach ludowców w całym kraju. Kto jest siewcą tej nienawiści?

Kto jest siewcą tej nienawiści? Komu zależy by burzyć w Polsce porządek i spokój? Czy podburzanie ludzi przeciwko sobie nigdy się nie skończy? Do biur PSL w całym kraju trafiły pogróżki o podłożeniu bomby. A tej sprawy nie można zbagatelizować. Atak na biura opozycji to próba zdestabilizowania funkcjonowania ludowych struktur, który nasuwa smutne wspomnienia z przeszłości, gdy komuniści zażarcie atakowali PSL, który był ostoją normalności i walczył o prawa ludzi i przeciwstawiał się odbieraniu im wolności, praw i godności w imię budowy wielkiego centralnego państwa. Teraz historia się powtarza.

Siewcy nienawiści, którzy jątrzą i dzielą naród z ekranów telewizorów, z głośników radiowych, setki troli w internecie – potężny mechanizm zaprzęgnięto do odwracania uwagi o rzeczywistych polskich problemach. Jednak ta próba przykrycia kompromitacji władzy się nie udała. Dzisiaj miliony Polaków zadają sobie pytanie – kto tak naprawdę nami rządzi i czy do władzy przez ponury żart historii nie dorwali się ludzie, którzy najgłośniej krzyczeli o złodziejstwie i przekrętach a sami okazali się jeszcze gorsi.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Atak na ludowców przypomina te wszystkie zdarzenia z przeszłości, gdy władzy nie podobało się to, że ludowcy najpierw myślą o człowieku, jako o podstawie budowy dobrobytu państwa. Nie podoba się to, że PSL ma w swoim DNA postawę budowania i zgody.

Ktoś, kto wysyła taki list nie rozumie, jak ważne jest szukanie porozumienia, nawet wtedy, gdy dzieli prawie wszystko. Bo podzielony i skłócony naród łatwiej kontrolować. Bo Polska podzielona, to Polska słaba. Bo kłótnie służą naszym wrogom, nie rozwijają naszego kraju. Każda Polka i każdy Polak powinien dzisiaj skupić się na swoim rozwoju i budowie swojego dobrobytu i dobrobytu kraju. Nie da się tego robić, gdy po kraju krążą siewcy nienawiści. Trzeba postawić im tamę, odciąć od społeczeństwa. Nie ma zgody na dzielenie Polaków.

Dlatego przed prodemokratyczną opozycją wielkie, poważne zadanie – odsunąć PiS od władzy, połączyć Polaków i zrealizować wielkim program odnowy Polski. Program, który zaczyna od spraw najbliższych ludziom: lepsza edukacja, tańszy prąd, szanse na dobrą pracę i pieniądze na wsi.