Skandaliczne słowa ministra rolnictwa. Krytykuje dziennikarzy za ujawnienie afery z chorym mięsem

Jan Krzysztof Ardanowski dzielnie walczy o tytuł najgorszego ministra rolnictwa w Polsce. Po ujawnieniu procederu dopuszczania chorego mięsa do sprzedaży, zamiast posypać głowę popiołem i zabrać się za ochronę zdrowia Polaków i odbiorców zagranicznych oraz pracę na rzecz wyeliminowania patologii, oskarża… dziennikarzy?

“Nie wiem jakie był intencje dziennikarzy” – powiedział Ardanowski w rozmowie z Polskim Radiem. Czyżby w ten sposób próbował się wybielać?

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Najwyraźniej rząd PiS ma problem z odpowiedzialnością. To minister rolnictwa odpowiada za tą sprawę a instytucje jemu podległe mają dbać o zdrowie i życie Polaków. Tymczasem okazuje się, że na rynek trafiało mnóstwo chorego mięsa. Nie wiadomo jaki skutek dla wielu osób mogło mieć zjedzenie mięsa z chorych zwierząt. Sprawa ta wymaga pilnego działania. Tymczasem minister pyta o intencje dziennikarzy? Czyżby się czegoś bał? Czyżby miał coś do ukrycia?

Sprawę dopuszczania chorego mięsa do sprzedaży ujawnili dziennikarze Superwizjera. W wielu krajach zatrzymano import wszystkich produktów tego typu z Polski i wszczęto śledztwa.