Wojna o pamięć.

– Stop z dotacjami dla Europejskiego Centrum Solidarności – to zaplecze partyjne PO oraz KOD, LGBT i dawnych funkcjonariuszy SB – stwierdził Karol Guzikiewicz. Guzikiewicz to pomorski radny Prawa i Sprawiedliwości. Sytuacja jest o tyle dziwna, że sam Guzikiewicz w latach 80 działał w Solidarności.

Reklamy

W przeszłości Guzikiewicz chciał powiesić tablicę informacyjną w Stoczni Gdańskiej, która Jarosława Kaczyńskiego nazywała „bohaterem strajku w 1988 roku”. Wcześniej pytanie o środki dla ECS doprowadziło do opuszczenia studia RMF wicepremiera Piotra Glińskiego. Warto zauważyć, że wielu polityków PiS i pełniących obowiązki dziennikarzy w sprzyjających tej partii mediach stanowią byli działacze komunistyczni – w tym PZPR czy SZSP.

Źródło: NaTemat

Poprzedni artykułKaczyński kazał otworzyć zamrażarkę? Policja polityczna PiS wyciąga gotowce, by ukryć własne afery
Następny artykułOgórek chciała oskarżyć protestujących przed TVP, a sama się ośmieszyła. Trolle władzy rozpowszechniają fake newsy