[Counter-Box id="1"]

“Język polityków stał się nieakceptowalny, bo niektórych rzeczy nie można mówić […] Chlubnym wyjątkiem jest tylko PSL” – mówił Władysław Teofil Bartoszewski, syn Władysława Bartoszewskiego, w programie “Kropka nad i”.

Nawiązał w ten sposób do postawy swojego ojca, który przeciwstawiał się mowie nienawiści oraz agresji w polityce. To także postawa ludowców, którzy nauczeni ponad stuletnim politycznym doświadczeniem, zawsze starają się budować porozumienie ponad podziałami. Byli za to wielokrotnie atakowani, przez wszystkie strony sporu politycznego. Jednak ludowe DNA to przede wszystkim budowanie i rozwój, pozytywistyczna postawa, która nakazuje pracować u podstaw.

Reklamy

Niszczyć jest bardzo łatwo. Ale już rozwijać i budować trzeba umieć.

Poprzedni artykułKukiz o partii Biedronia: krzyżówka SLD z Ruchem Palikota
Następny artykułPisowska władza zachowuje się jak komuna? “Trzeba im pokazać jak my ich nienawidzimy”