Prezes PGE Energa Odnawialna zatrzymany. Ale gdzie były kamery TVP?

CBŚ zatrzymał wczoraj prezesa spółki PGE Energa Odnawialna, Sławomira Z. Jednak przy jego zatrzymaniu nie było ani kamer, ani nadgorliwych kamer TVP. Czemu jedni mają honorową asystę hordy żurnalistów a inni nie mogą się tego doczekać i zatrzymywani są w ciszy? Czy tak działa układ?

Zatrzymanie ma związek z wcześniejszą działalnością Sławomira Z. w Bogatyni. Był tam szefem struktur PiS. Z energetyką nie miał wiele wspólnego, po studiach przez 5 lat był w  operatorem nastawni blokowej w jednej z lektrowni. W 2004 roku Sławomir Z. wstąpił do PiS i awansował. Był między innymi asystentem społecznym Marzeny Machałek, posłanki PiS. Był współpracownikiem Adama Lipińskiego. Zdobywał doświadczenie w sporcie, w 2007 roku został prezesem Centrum Sportowo-Rekreacyjnego w Zgorzelcu. W 2009 r. kandydował z listy PiS do europarlamentu. Nie wybrano go.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dlaczego zatrzymano człowieka PiS? Sprawa jest dość śmierdząca – dotyczy śmieci. Skala nieprawidłowości przeraża. A to nie są jedyne problemy Sławomira Z. Do sprawy będziemy oczywiście wracać.