Prezes PiS złapany na gorącym uczynku. Usłyszy zarzuty?

Kaczyński-gate.

Ta afera może oznaczać koniec Jarosława Kaczyńskiego jako posła na Sejm. Tygodnik „Nie” ujawnił, że prezes PiS wyciąga pieniądze podatników na wynajem lokalu… od kontrolowanej przez siebie spółki Srebrna!

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Choć parlamentarzystom przysługuje w wielu zakątkach kraju dostęp do tanich miejskich lokali w doskonałych lokalizacjach, poseł Kaczyński upodobał sobie akurat adres należący do Srebrnej. Koszty najmu wycenił w 2017 roku na 15 676,23 złotych. W skali roku to może nieprzesadnie dużo, tym bardziej że ma jeszcze filię biura w Koszalinie (o czym później), ale niesmak budzi co innego. Na stronach Sejmu stoi jak byk, że „siedziba biura poselskiego nie może być usytuowana na terenie nieruchomości stanowiącej własność posła lub członka jego rodziny bądź nieruchomości, do której przysługuje im inny tytuł prawny”, oraz że „ryczałt nie może być wykorzystywany na finansowanie działalności partii politycznych, organizacji społecznych, fundacji”. Czy Jarosław Kaczyński, w istocie władający Srebrną, co sam wyznał na taśmach, ma do jej licznych nieruchomości tytuł prawny czy nie? I czy nie wykorzystuje w ten sposób pośrednio ryczałtu do finansowania działalności partii? Jak i kiedy przeistacza się z biznesmena w szefa PiS, a potem znowu w posła? Poza tym czy wynajmując lokal nie wspiera w ten sposób fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego, będącej głównym udziałowcem Srebrnej? – informuje red. Michał Marszał.

Źródło: Tygodnik Nie