W zeszłym tygodniu okazało się, że Jarosław Kaczyński miał zażądać od austriackiego biznesmena 50 tysięcy złotych jako zapłatę za podpis księdza z rady fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego.  Wiadomość ta wywołała szok na Nowogrodzkiej i przez dłuższy czas przedstawiciele PiS zachowywali milczenie. Później zaprzeczano, że takie wydarzenie w ogóle miało miejsce. Jednak dzisiejsza Gazeta Wyborcza publikuje kopię dowodu wypłaty.

Wydruk potwierdza. że 7 lutego 2018 roku biznesmen dokonał wypłaty w oddziale Pekao SA  przy Towarowej 25 w Warszawie. Stamtąd miał już niedaleko na Nowogrodzką.

Reklamy

https://twitter.com/StocktonDevil/status/1097369936312369160

“Jarosław Kaczyński powiedział mi, że musi mieć jeszcze podpis księdza, który jest członkiem rady tej fundacji, ale powiedział, że zanim ten ksiądz podpisze, to trzeba mu zapłacić. Chodzi o pana Rafała Sawicza. Zapytałem Jarosława Kaczyńskiego, ile musimy mu zapłacić, a on odpowiedział, że prawdopodobnie 100 tys. zł. Powiedziałem, że nie mam takich pieniędzy i muszę je wyłożyć z własnej kieszeni, i mogę zebrać 50 tys., a resztę zapłacimy mu, jak dostaniemy kredyt, a ja otrzymam swoje honorarium. Ktoś z Nowogrodzkiej do mnie zadzwonił, nie wiem kto, że powinienem podjąć te 50 tys. z banku z mojego prywatnego konta i zawieźć je na Nowogrodzką. Zaniosłem kopertę z pieniędzmi na Nowogrodzką, nie pamiętam dokładnie, komu przekazałem kopertę z pieniędzmi, ale przypominam sobie, że Jarosław Kaczyński tę kopertę miał w ręku. Więc mieliśmy już podpisane uchwały, czyli była zgoda”. – brzmią kluczowe zeznania Birgfellnera.

Pętla wokół prezesa PiS najwyraźniej się zacieśnia. Słowa z zeznań łatwo połączyć z innymi dowodami, takimi właśnie jak potwierdzenie wypłaty czy bilingi telefonicznie. Wszystko układa się w logiczny ciąg zdarzeń. Komentatorzy obserwujący aferę pytają teraz, jaką rolę w całej układance Kaczyńskiego pełnił ksiądz i co się stało z nieopodatkowanymi pieniędzmi.

źródło: Gazeta Wyborcza

Poprzedni artykułSrebrna Cafe, Srebrna Media, Srebrna Dolina – srebrne, ale nieskromne biznesy PiS
Następny artykułOni chcą zniszczyć polską wieś – ostrzegają ludowcy. Zmiany w VAT zabiją rolnictwo?