Emerytka zaorała PiS na ich własnej konwencji

Układ władzy narobił sobie niezłych kłopotów. Dziesiątki tysięcy złotych wydane na konwencje partyjną pełną obietnic wyrzucono w błoto. Wszystko przez to, że jedna z zaproszonych emerytek, która występowała na scenie, ostro skrytykowała działania PiS w zakresie dopłat do leków. Ujawniła, że przez bałagan i brak zrozumienia potrzeb emerytów, jeden z leków kosztuje dla kobiet 30 złotych a dla mężczyzn 900 złotych. Mówiła o leku dla swojego męża.

I tak oto w pył rozsypały się przedwyborcze obietnice PiS. Konwencja, która miała przykryć problemy Kaczyńskiego z aferą taśmową, stała się niewypałem a nikt poważny nie traktuje żadnych pisowskich obietnic poważnie. Nieudacznicy i partacze, którzy nie potrafią dowieźć wyborczych obietnic z 2015 roku – komentują internauci. I słusznie!

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


źródło: Fakt