Nie żadne jeżdżenie na sygnale po zamkniętym osiedlu a polecenie, by skontrolować agentów Secret Service, ochraniających konferencję bliskowschodnią w Warszawie alkomatami, miało było powodem natychmiastowej rezygnacji generała SOP informują media. To kolejna z wielkich wpadek tej służby.

– Przyszła decyzja, żeby sprawdzić agentów Secret Service alkomatem na zawartość alkoholu. Wybuchła awantura. Nigdy wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca. – powiedział oficer SOP w wywiadzie dla mediów. To jest kolejna z serii gigantycznych wpadek tej służby. Wcześniej media donosiły o licznych wypadkach rządowych limuzyn, w tym Beaty Szydło a w najnowszym poszkodowane zostało dziecko.

Reklamy

I nie wiadomo tylko czy śmiać się, czy może płakać.

Poprzedni artykułJakub Stefaniak zaorał rzecznika Ministerstwa Sprawiedliwości
Następny artykułWewnętrzne sondaże PiS fatalne? Koalicja Europejska może liczyć na blisko 40% wyborców