Nudna, przewidywalna i pełna strachu. Konwencja PiS wyrazem przerażenia przed przegraną

Jarosław Kaczyński śmiertelnie przerażony możliwością utraty władzy. Takie wnioski nasuwają się komentatorom po dzisiejszej, najwyraźniej nieudanej konwencji PiS. Jedyna nowością, w ocenie wielu osób, był bowiem przebijający się ze wszystkich wypowiedzi strach przed przegraną. PiS zaserwował nudny i przewidywalny spektakl, po którym nawet wyborcy tej partii widzą jedno – nie ma żadnych pomysłów na rozwój Polski, nie ma żadnej wizji, nie ma nic poza jednym wielkim strachem.

Konwencja PiS była zapowiadana jako wydarzenie, okazała się mokrym kapiszonem, pełnym tych samych haseł, które już znamy od lat. Straszenie opozycją, straszenie układem, straszenie, straszenie, straszenie. Po zdjęciu tej całej ideologicznej oprawy widzimy jednak wyłącznie nudny, powtarzany schemat, który jest pusty. Socjalistyczne rozdawnictwo, wskazywanie wrogów i frazesy i wielka, kosmata panika w oczach.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nie pomógł ani makeup, ani drogie dekoracje. Zmęczony prezes i zużyta narracja zdominowały całe wydarzenie. I dobra mina to bardzo złej gry.