Minister Elżbieta Rafalska chciałaby o tym wydarzeniu zapomnieć, ale nie dają jej internauci. Za czasów pierwszego rządu PiS policjanci byli traktowani jak prywatna służba układu władzy. Na polecenie ministra Surmacza, głodnej Rafalskiej dowieźli do pociągu hamburgery. Policjanci czekali aż wagon z wściekle głodną minister dojedzie do Wrocławia i tam dostarczyli jej zestaw z McDonalda. Ale to nie koniec tej historii. Sprawę wywołał nie kto inny a Joachim Brudziński.
A tu policjanci odwozili pijanego urzędnika pisu i 2 policjantów zginęło,a druga sprawa,policjanci dla pani Rafalskiej przywozili hamburgery,pamieta pan,rządziło pis, pilnujcie panią prezydent Gdańska,bo wasze szczucie,może źle się skończyć. https://t.co/IUUJFdTfec pic.twitter.com/i4H1AFRjfb
— KONTIKI (@molcia2) March 9, 2019
Minister otrzymała swojego hamburgera, ale czy ktoś z tego powodu został ukarany? Nie, Marek Surmacz jest od 2018 roku pełniącym obowiązki zastępcy głównego inspektora… ochrony środowiska. Z Rafalską zna się doskonale od lat. Wcześniej był funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej, komunistycznej policji.
O, Pan Minister już zapomniał, jak za poprzedniego rządu wysyłaliście na dworzec policjantów z wieśmakami dla p. Rafalskiej, ówczesnej wiceminister pracy
To odświeżę Panu pamięć👇👇👇https://t.co/8d7GHYZEe2 https://t.co/k7baJ84Hwh
— Bartosz T. Wieliński 🇵🇱💯 (@Bart_Wielinski) March 9, 2019
Państwo PiS w całej okazałości.