Skandal w Radomiu.
Były wiceprezydent Radomia Igor M. został skazany na dwa lata więzienia z warunkowym zawieszeniem na pięć lat. M. miał żądać pieniędzy od osób powoływanych do rad nadzorczych miejskich spółek. M. wsypał odwołany dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji oraz prawnik, który za wstawianie do rad nadzorczych musiał „odpalać” M. jednomiesięczne wynagrodzenie.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Po pieniądze M. miał się zgłaszać przy okazji wyborów (m.in. parlamentarnych, samorządowych, prezydenckich czy europejskich). Pieniądze z procederu miały zasilać kampanię Prawa i Sprawiedliwości. Prokuratura przedstawiła M. łącznie siedem zarzutów związanych z przyjmowaniem korzyści majątkowych i jeden dotyczący przekroczenia uprawnień.
Co ciekawe – M. nie przyznał się do winy… ale złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Źródło: Gazeta Wyborcza