Nowe problemy Kaczyńskiego. Giertych: Kierujemy sprawę do sądu

Ukryty prezes, przyczajony prokurator.

Prezes PiS wciąż nie zapłacił austriackiemu biznesmenowi Geraldowi Birgfellnerowi, który miał zbudować wieżowce K-Towers. Birgfellner, rodzinnie związany z Jarosławem Kaczyńskim, domaga się od Srebrnej ok. 40 mln złotych. Są też i mniejsze kwoty – jak 50 tys. złotych. To pieniądze, jakie prezes PiS pobrał i miał przekazać Rafałowi Sawiczowi z rady fundacji w Instytucie im. Lecha Kaczyńskiego.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Pod koniec lutego adwokacji Birgfellnera wysłali do prezesa PiS wezwania do zwrotu tych pieniędzy. Kaczyński tego jednak nie zrobił i nie odebrał wezwania. Teraz mec. Roman Giertych zapowiedział, że kieruje sprawę do sądu.

Prokuratura Zbigniewa Ziobro wciąż nie przesłuchała prezesa PiS w aferze Srebrnej.

Źródło: Twitter