“Pijak, katolik, nienawidzę. Won, gorzej jak narodowiec, wypieprzać. Konserwatysta, żelbeton pisowski – wypier..ć. Lewactwo utylizować. Nienawidzę, gardzę, zabić… Gardzę głosującymi na PO i Nowoczesną, są dla mnie nikim. Wypie…ć ścierwa, walczę.” – takie sformułowania używają internetowe trolle w jakiejś absurdalnej wojnie politycznej, którą wydano ludziom o innych poglądach. Zestawienie opisów na profilach zwolenników PiS przygotował jeden z internautów. Skąd ta agresja?

Jedną z przyczyn mogą być problemy tych osób w domu. Brak empatii, odrzucenie, nieobecność ojca, niekorzystne warunki ekonomiczne – to główne z powodów pojawiania się takich zachowań. Agresji sprzyjają też kary fizyczne. Być może nieprzypadkowo do mediów trafiają od czasu do czasu informacje o przemocy w rodzinach osób, które są związane z PiS. Media informowały na przykład “Rafał P., były radny PiS z Bydgoszczy, znęcał się nie tylko nad żoną. Ofiarą jego przemocy miała paść także teściowa i córki polityka.” Ale nie tylko przemoc w rodzinie jest problemem. Niektórzy członkowie PiS otwarcie piszą o przemocy.

Reklamy

Z kolei Stanisław Brzozowski, radny PiS z Lublina opublikował w zeszłym roku na swoim facebookowym profilu wpis: “W świetle ostatniej afery „Burdelowej”, w której rolę główną gra poseł PO Gawłowski, sensu nabiera ponownie program polityczny marszałka Józefa Piłsudskiego, zawierający się w trzech słowach: Bić kurwy i złodziei”.

Język agresji może prowadzić do zdarzeń tragicznych. Paweł Adamowicz, ś.p. prezydent Gdańska, został przecież zamordowany z wyraźnym przesłaniem politycznym. Morderca krzyczał bowiem ze sceny, że torturowała go Platforma Obywatelska.

Dlatego tak ważne jest, aby do polityki wróciła normalność. O to apelują rozsądni politycy – odsunąć PiS od władzy, połączyć Polaków to jedno z ważnych zadań dla polskiej polityki. Nienawiść dzieli nasz kraj i rozpala emocje, które prowadzą tylko w jednym kierunku : do zniszczenia.

 

 

Poprzedni artykułKaczyński jak Piłsudski? Internauci wyśmiewają propagandę.
Następny artykułNowe taśmy układu władzy. Radny PiS oferował pracę i pomoc.