ZNP obnaża rządową niekompetencję. Państwowa Inspekcja Pracy nie ma prawa ingerować w strajk

Anna Zalewska przeżywa ostatnio bardzo trudne dni. Ministerstwo Edukacji Narodowej skompromitowało się pomysłem, żeby użyć Państwowej Inspekcji Pracy do kontroli strajku nauczycieli – ujawnia ZNP. I wskazuje na przepisy, z których wynika, że PIP nie ma takich uprawnień.

Państwowa Inspekcja Pracy nie może ingerować w spory zbiorowe pisze ZNP w swoim komunikacie: 

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Państwowa Inspekcja Pracy nie jest uprawniona do badania legalności sporu zbiorowego, żądań przedstawionych przez związku, przebiegu referendum i strajku. Nie ma też uprawnień do ingerowania w przebieg sporu, podkreślają związkowcy.

Trudno więc działania więc MEN ocenić inaczej niż nieudolność.