Zero konkretów za to kuriozalne propozycje w rodzaju Świnia Plus i Krowa Plus. Tak jednym zdaniem można by podsumować kolejną niezbyt udaną konwencję PiS, która miała miejsce w dniu dzisiejszym. Jarosław Kaczyński chce chyba obiecać wszystko wszystkim, co w większości przypadków wywołuje salwy śmiechu. PiS tak desperacko chce utrzymać się na stołkach, że popełnia kardynalne błędy w kampanii.
Obietnice Kaczyńskiego odniosły tylko jeden skutek, ale tego akurat chyba działacze układu władzy nie chcieli – nauczyciele poczuli się osobiście znieważeni mówieniem, że świnie i krowy są od nich ważniejsze.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Mam nadzieję, że po dzisiejszych kłamstwach PIS nauczyciele nie cofną się ani o krok !!@ZNP_ZG #strajknauczycieli #podłaZmiana#kłamstwaPIS pic.twitter.com/59MljD7aMT IS KOD EGO-IS ILLUSION https://t.co/59MljD7aMT
— Barbara Santana (@Barbara96913515) April 6, 2019
Działaczom PiS nie jest jednak do śmiechu. Nieoficjalnie przyznają, że nie rozumieją, po co prezes ich partii składa takie obietnice. Część z nich nie zamierza w ogóle głosować w wyborach europejskich, zdając się myśleć, że ich partia w Parlamencie Europejskim i tak nic nie ugra. To przekonanie panuje w wielu rejonach kraju, co wywołuje zresztą wściekłość w centrali.
Akurat dopłatami dla świń z polskim rodowodem to bym się nie oburzał. Dopuściliśmy je do koryta w 2015 roku i teraz naturalnie wszystko im się należy…#tucznikPlus #swiniaplus pic.twitter.com/hBmZQ5vtq2
— Sebastian Pisarski (@seb_pisarski) April 6, 2019
To, o czym zapomniał Kaczyński wspomnieć, to źródło finansowania. Na konwencji PiS przebąkiwano coś o pieniąch z Unii Europejskiej, ale te najwyraźniej będzie musiała załatwić Koalicja Europejska, bo jako jedyne ugrupowanie kandydujące w tych wyborach, ma zdolność koalicyjną, którą PiS w Europie utracił.
Rolników bardziej martwi zresztą pełzający Polexit i brak programu PiS na rolnictwo i rozwój wsi oraz małych miast – emigracja z tych miejsc będzie w najbliższych latach ciągle rosnąć. Już dzisiaj wiele miejscowości jest w tygodniu pustych i ciemnych – ludzie przyjeżdżają tylko na weekendy. Polska wchodzi powoli w stan zapaści emigracyjnej.