Jeśli ktoś szukał dowodu, że PiS to partia będąca daleko od demokracji i sprawiedliwości, to właśnie go znalazł. Reporterzy RMF FM ustalili, że Anna Zalewska ma zakaz wypowiadania się publicznie na temat sytuacji w edukacji. Konstytucyjny minister rządu, odpowiadający za szkoły, w sytuacji kryzysowej nie może nic powiedzieć. To absurd!
Co z tego może wynikać? Albo Zalewska jest tak słabym ministrem, że nie ma pojęcia co jest ważne w szkołach a co nie i tylko zaognia sytuację, albo w PiS panuje po prostu zamordyzm i rozkazem z Nowogrodzkiej uciszono konstytucyjnego ministra.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
źródło: RMF FM