Polacy wściekli na PiS! Aż dwunastokrotnie wrosła liczba pociągów odwołanych!

Po blisko czterech latach rządów PiS kolej jest w fatalnym stanie. Według danych ujawnionych przez Urząd Transportu Kolejowego, tak źle chyba jeszcze nie było. Nic dziwnego, że Polacy, którzy lubią jeździć pociągami, są wściekli. Szczególnie irytujące są ciągłe opóźnienia, większe i mniejsze.

W 2015 roku, gdy PiS obejmowało rządy, średni czas opóźnień pociągów na stacji końcowej wynosił 16 minut. Trzy lata później, już po przejęciu spółek PKP, czas opóźnień wzrósł do blisko 20 minut. 

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Najgorzej jednak wygląda sprawa z odwołanymi pociągami! W 2015 roku liczba odwołanych pociągów wynosiła 54.Wystarczyły trzy lata pod zarządem PiS, by pociągów odwołanych było 659! To oznacza aż dwunastokrotny wzrost!  

Liczba pociągów opóźnionych ponad dwie godziny wyniosła w 2018 roku aż 1043, co oznacza znowu blisko dwukrotny wzrost, w porównaniu do czasów poprzedniego rządu.

Nic więc dziwnego, że rośnie frustracja Polaków, którzy muszą znosić to wszystko. Regularnie na przykład spóźniają się międzynarodowe pociągi jadące przez Katowice do Warszawy. Ludzie są wściekli, bo okazało się, że nie dotrzymano słowa i oszukano wyborców. Po prostu… pisowskie kadry nie dały rady.