Potężne antyrządowe demonstracje już we wtorek przed Ministerstwem Edukacji Narodowej w Warszawie

Panika na Nowogrodzkiej sięga zenitu. Już 23 kwietnia we wtorek o godzinie 11:00 w Warszawie przed Ministerstwem Edukacji Narodowej w Warszawie będzie się ogólnopolska manifestacja przeciwko niszczeniu przyszłości dzieci i młodzieży, chaosowi w edukacji i niskim płacom. Udział w niej zapowiadają masowo uczniowie, rodzice i nauczyciele. A to dopiero początek protestów.

Pełną odpowiedzialność za sytuację w oświacie ponosi PiS. Szkoły nadzoruje Ministerstwo Edukacji Narodowej, którego ministrem jest Anna Zalewska. Chce ona co prawda uciec do Brukseli na wygodną i dobrze płatną posadę europosła, ale jej szanse na to są coraz mniejsze. Za Zalewską ciągnie się sprawa nieudanej reformy gimnazjów, afera PCK oraz arogancja wobec samorządowców i nauczycieli.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W efekcie działań podejmowanych przez PiS trwa największy od 1993 roku strajk w oświacie a setki tysięcy dzieci i młodzieży nie uczą się. Nauczyciele są zdeterminowani a w obliczu gwałtownych ataków polityków PiS wola walki o lepszą przyszłość powiększa się. Strajki wybuchły w wyniku niespełnienia żądań zmian w szkołach i podwyżek płac po czterech latach kłamstw ze strony polityków o świetnym stanie kraju i budżetu.

Tematu strajku nauczycieli unikają za to jak ognia Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński. Strach w PiS jak widać coraz większy.