Mazurek w akcji.
W trakcie nocnej debaty posłanka opozycji Krystyna Skowrońska zwróciła uwagę, że wicemarszałkini Sejmu, a zarazem rzeczniczka prasowa PiS Beata Mazurek nierówno traktuje posłów. – Chciałam powiedzieć, że pani różnie traktuje posłów z PiS i innych – podkreśliła Skowrońska. – Mam dużo cierpliwości i wyrozumiałości dla pani, szczególnie dla takich blondynek jak pani – odburknęła jej wicemarszałkini.
Niesłychany szczyt arogancji i chamstwa w wykonaniu Marszałek Sejmu Beaty Mazurek @beatamk w stosunku do posłanki @Platforma_org #PodłaZmiana #PiS pic.twitter.com/QIX0HMljIZ
— Piotr Cieslinski (@PiotrCieslinski) April 25, 2019
Skandaliczne słowa #BeataMazurek do posłanki @Skowronska_PO: „mam dużo wyrozumiałości dla takich blondynek jak pani”. Rozumie bandziorów. Radzi samotnym matkom. Nieustannie narusza powagę Sejmu!
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) April 25, 2019
Zachowanie rzeczniczki PiS skrytykowali zarówno inni posłowie jak i dziennikarze. – To, że Beata Mazurek jest osobą prymitywną i pozbawioną kultury, to jej prywatny problem. Jednak dewastacja polskiego parlamentu musi się wreszcie skończyć – ocenił Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej”.
Źródło: Twitter