Właśnie dowiedzieliśmy się, że Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad, zarządzana przez PiS, rozwiązała umowę z aktualnym wykonawcą bardzo potrzebnego odcinka A1 wokół Częstochowy. Problem polega na tym, że takie działanie oznaczać będzie ogromne opóźnienia ale najlepsza jest przyczyna rozwiązania umowy – otóż okazuje się, że wykonawca nie był w stanie sobie poradzić z terminowym zakończeniem prac. Wiadomo było o tym od wielu miesięcy a zdjęcie wykonawcy z placu budowy na pewno nie przyspieszy procesu.

Budowa dróg w Polsce, gdzie nie ma przeszkód terenowych, gdzie technologia jest znana, gdzie mamy głównie płaskie równiny, powinna być szybka i bezproblemowa. Ale do zarządzania projektami drogowymi dorwali się nieudacznicy i dyletanci i potem mamy takie problemy jak najdroższe autostrady, najdłuższe czasy realizacji inwestycji i brak umiejętności ich dokończenia.

Reklamy

Państwo PiS powoduje, że kierowcy mają prawo być wściekli na rząd.

Poprzedni artykułDlaczego Kaczyński boi się jechać do Brukseli?
Następny artykułAndrzej Duda pokazuje prawdziwą twarz PiS: Wspólnota europejska, wspólnotowe wartości – to jest baju baju dla frajerów. To jest dla naiwnych tylko