Polacy uwielbiają majówkę i uwielbiają podróżować. Problem w tym, że rząd nie potrafi sprostać tym prostym – wydawałoby się – oczekiwaniom. Oto wczoraj gigantyczne korki utworzyły się na autostradach, oczywiście na bramkach. Rząd Donalda Tuska otwierał w takiej sytuacji bramki, rekompensując jednocześnie utracone przychody operatorom. Rząd zarządzany nieudolnie przez Jarosława Kaczyńskiego- mało kto wierzy w to, że o czymkolwiek poważnym decyduje Mateusz Morawiecki – nie był w stanie tego zrobić. Dlaczego?
UWAGA❗️
Gigantyczny, monstrualny korek na bramkach na A1 przed Gdańskiem❗️
Za rządów Platformy Obywatelskiej w takich dniach otwieraliśmy bramki i ludzie swobodnie jechali wypoczywać.@PremierRP #Morawiecki i @GDDKiA to zbyt trudna decyzja dla Was? Odwagi!— Sławek Neumann (@SlawekNeumann) May 1, 2019
Tu odpowiedź jest akurat prosta – bo władza coraz bardziej oddala się od obywatela i jest coraz dalej od spraw zwykłych ludzi. Trudno więc oczekiwać, żeby myślała o tak przyziemnych sprawach, jak bramki. Jarosław Kaczyński najwidoczniej nie przejmuje się korkami, ma w końcu kierowcę.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |