Fotyga w depeszach Wikileaks: “pracownik amerykańskiej ambasady w Warszawie oceniał szefową MSZ za rządów PiS, Annę Fotygę. Została określona jako niedoświadczona i nie nadająca się na stanowisko, które miała zawdzięczać lojalności wobec braci Kaczyńskich.” – ujawniają internauci. I piszą o niefortunnym miejscu na start kampanii do Europarlamentu. Fotyga wybrała… Muzeum Emigracji.
Fotyga w depeszach Wikileaks:
"pracownik amerykańskiej ambasady w Warszawie oceniał szefową MSZ za rządów PiS, Annę Fotygę. Została określona jako niedoświadczona i nie nadająca się na stanowisko, które miała zawdzięczać lojalności wobec braci Kaczyńskich." pic.twitter.com/PGgqavJXtk— PolskaNormalna (@PolskaNormalna) May 21, 2019
Oprócz Fotygi kandyduje wiceminister kultury Sellin i paru innych działaczy PiS. Na miejsce startu swojej kampanii wybrali niedawno Muzeum Emigracji. To dość symboliczne a dziennikarze dopytywali czy to symbol ich własnej emigracji czy może symbol emigracji Polaków za lepszą przyszłością poza granice Polski.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |