“Dlaczego Morawiecki sprzedał część tej działki za 170 tys., a potem odkupil za 1,5 mln? Pytam, bo to jeden ze sposobów dawania łapówki, używany przez przestępców w aferze reprywatyzacyjnej…” – napisała Izabela Leszczyńska.

Chodzi o sprawę tajemniczej transakcji, opisanej przez dziennikarzy Gazety Wyborczej: “Biznesmen płaci Morawieckiego 190 tysięcy złotych. W 2012 roku, kiedy dla terenu przyjęty jest już miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, Morawiecki odkupuje od niego ten sam fragment działki. Płaci ponad 10 razy więcej – 1,9 miliona złotych. Umawiają się na spłatę tej kwoty w ratach. Ostatnią premier ma zapłacić w 2015 roku, gdy jest już wicepremierem w rządzie PiS.”

Reklamy

 

Poprzedni artykułKsiądz skazany za molestowanie dziewczynek, nadal odprawia msze i prowadzi różaniec w Radiu Maryja
Następny artykuł„Pedofil Plus” przegłosowany. Przez posłów PiS zboczeńcy wyjdą na wolność?!