Dwa lata ciągnie się sprawa naprawy ruchomych schodów na dworcu w Katowicach. Ten niedawno oddany budynek padł ofiarą urzędniczej niemocy a w całej sytuacji najbardziej poszkodowani są pasażerowie. Sytuacja jest absurdalna i trwa tak długo, że niedługo będzie tam chyba obchodzony dzień pasażera bez schodów na wzór tego z filmów Barei.
Chodzi o bardzo ważne połączenie głównego holu z dworcem autobusowym. Schody są zepsute od dwóch lat i pomimo trzech przetargów – w tym dwóch nieudanych – nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się zmienić. Dworcem w Katowicach zajmuje się spółka PKP.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
I na razie sobie nie radzi.