[Counter-Box id="1"]

Roman „Barbarzyńca”.

Do rzecznika dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie wpłynął wniosek prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego (przez podwładnych nazywanym Godzillą) dotyczący wszczęcia postępowania w sprawie wypowiedzi medialnych w latach 2016–2017 mec. Romana Giertycha. Rzecznik dyscyplinarny nie przychylił się do wniosku, więc prokurator krajowy zaskarżył jego rozstrzygnięcie do sądu dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie, ale sąd utrzymał w mocy postanowienie rzecznika o umorzeniu dochodzenia.

Reklamy

Z kolei prokurator generalny Zbigniew Ziobro (ps. „Zero”) w grudniu 2018 roku wniósł do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego kasację od postanowienia sądu dyscyplinarnego.

– Tymczasem postępowanie prowadzone przez rzecznika dyscyplinarnego w związku z wnioskiem prokuratora krajowego zakończyło się utrzymaniem w mocy postanowienia rzecznika o umorzeniu dochodzenia. Żadnego zarzutu potencjalnemu obwinionemu w nim nie postawiono – ujawnił Wojciech Hermeliński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.

– Obserwując działania podejmowane przez Ministra Sprawiedliwości (…) w sprawach adwokata Romana Giertycha i adwokata Jacka Dubois, Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie dostrzega w nich kolejne zagrożenie dla państwa prawa – zauważyła z kolei Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie.

Źródło: Rzeczpospolita / Okręgowa Rada Adwokacka

Poprzedni artykułTo PiS stoi fake newsem o programie opozycji? PO dementuje plotki o projekcie decentralizacji państwa
Następny artykułKaczyński: Co drugi Polak jest mizernym pijaczyną, na prowincji piją wódkę i oglądają „pornosy”. Dziennikarka przypomniała wywiad z szefem PiS…