Sprawa Smoleńska zaczyna coraz bardziej ciążyć PiS. Po hucpie z zapowiedziami rozliczeń i komisji przed wyborami w 2015 roku okazuje się, że rząd Kaczyńskiego nawet nie pytał partnerów zagranicznych o możliwość powołania komisji śledczej.

Sprawę ujawnił poseł Brejza, który zapytał Kancelarię Premiera o działania w tym zakresie. Okazuje się, że premier Morawiecki nie ma żadnej wiedzy, by w ciągu ostatnich 4 lat rząd RP inicjował wystąpienia do partnerów zagranicznych ws. takiej komisji.

Reklamy

Nic więc dziwnego, że grono osób, które uwierzyło PiSowi w smoleńskie bajki, zaczyna się zastanawiać o co tutaj tak naprawdę chodzi. Komisji nie ma, wraku nie ma, winnych nie ma – jest tylko władza i bezwzględna chęć jej utrzymania.

Czy Macierewiecz będzie przed nowymi wyborami znowu obiecywał, że rozliczy wszystkich? Czy może zostanie schowany? Czy Szydło będzie mówić o zamachu? Czy ktoś zbada w końcu brzozę?

 

Poprzedni artykułCo to za zmiana w rządzie? “Nowy minister edukacji z PiS, prawomocnie skazany za podawanie się za urzędnika, wzór kombinacji i oszustwa”
Następny artykułMorawiecki pomylił miasta? Zamiast do Gniezna pojechał do Gdańska świętować rocznicę pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II