Wolność słowa tak, ale tylko jeśli chwali się rządzących. Boleśnie przekonał się o tym znany prezenter Wojciech Mann, który zapowiadając jeden z utworów powiedział tak: “Zaniepokoiłem się, czy państwo nie będą mieli skojarzenia z naszym premierem, który przebrany za dżentelmena potraktował próbującą go powitać panią tak, jak to widzieliśmy”. Odniósł się w ten sposób do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, która chciała przywitać premiera Mateusza Morawieckiego w Gdańsku.”
Jak widać na poniższym filmie, ochroniarze Morawieckiego w bardzo brzydki sposób odpychali panią prezydent od premiera a ten kompletnie ją zignorował. Sprawa wywołała powszechne oburzenie w Polsce, bo w naszej kulturze istnieje coś takiego jak szacunek dla kobiet. Najwyraźniej premierowi nawet tego zabrakło.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |