Rząd pozwala, by do Polski ściągane były żużle, popioły, szlamy, baterie, kable izolowane, ale również odpady niebezpieczne, w tym metale ciężkie, np. rtęć, i odpady azbestowe – ujawniają media. W tym roku padł nowy rekord importu tych śmieci. Co robi rząd i partia rządząca by to ograniczyć? Efektów działań brak.
Kto pozwala, by śmieciowe lobby skutecznie zatruwało polską glebę, wody podziemne i powietrze? Od czterech lat nie widać efektów walki ani ze śmieciami, ani ze smogiem, ani z nieuczciwymi producentami samochodów – brak efektów działań UOKiK, Ministerstwa Infrastruktury czy Ministerstwa Środowiska. Nie reaguje Ministerstwo Zdrowia ani Rzecznik Praw Pacjenta.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Państwo z dykty. A dykta ze śmietnika. https://t.co/rdL8Zbfu6j
— Bartłomiej Sienkiewicz (@BartSienkiewicz) June 18, 2019
“Państwo z dykty. A dykta ze śmietnika.” – skomentował sprawę krótko i dostanie Bartłomiej Sienkiewicz.
źródło: Gazeta Wyborcza / Twitter