Niszczenie dowodów?
Sąd Okręgowy w Krakowie (nadzoruje pracę sądu z Oświęcimia) ujawnił, że płyta CD z nagranym przebiegiem wypadku ówczesnej premier Beaty Szydło została dostarczona z prokuratury uszkodzona. Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Krakowie – czyli najwierniejsi ludzie Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Gdy media zainteresowały się sprawą prokuratorzy zaczęli przekonywać, że „przekazane przez prokuraturę sądowi nośniki były nieuszkodzone i zdolne do odtworzenia”, a do ich zniszczenia „doszło w sądzie”.
Co bardziej zaskakujące – ludzie Ziobry oświadczyli, że „wskazane nagrania nie mają żadnej wartości dowodowej dla odtworzenia przebiegu zdarzenia w dnia 10 lutego 2017 roku”.
Obrońca oskarżonego Sebastiana Kościelniaka mec. Władysław Pociej złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w tej sprawie.
– Dla mnie jest oczywiste, że te dowody muszą być odzyskane i zregenerowane. (…) Jedynym upoważnionym do oceny wartości tego dowodu i przydatności do postępowania jest tylko sąd orzekający. Te zapewnienia prokuratury mogą być szczere, ale ja, jako obrońca, mam obowiązek w nie wątpić – stwierdził adwokat.
Źródło: Onet / Rzeczpospolita