Pakiet klimatyczny, zobowiązujący Polskę do 20% redukcji emisji gazów cieplarnianych,  został wynegocjowany w marcu 2007 roku. Premierem był wtedy nie kto inny a Jarosław Kaczyński, natomiast prezydentem Lech Kaczyński. Oficjalne podpisanie wynegocjowanych zasad miało miejsce rok później.

Gdy później doszło w Polsce do ostrej dyskusji kto odpowiada za pakiet, Lech Kaczyński wydał kuriozalne oświadczenie, w którym napisano, że Lech Kaczyński uważał, że to, co podpisał, to nie był “cel do natychmiastowej realizacji”, tylko “pożądany kierunek działania”. To pokazuje jak absurdalnie Kaczyński postrzegał międzynarodowe zobowiązania i prawo. W traktacie klimatycznym zobowiązał się, że Polska zredukuje emisje gazów, natomiast później próbował przerzucić odpowiedzialność na swoich przeciwników politycznych, oskarżając między innymi o całe zło Donalda Tuska. Skąd my znamy tą metodę?

Reklamy

Dzisiaj PiS postępuje dokładnie tak samo – ucieka od odpowiedzialności i stara znaleźć się “winnego”.

Poprzedni artykułPiS będzie wspierał państwowymi pieniędzmi prywatną telewizję? Tajemnicze oświadczenie zarządu TV Republika
Następny artykułWładza chroni swoich? Prezydent Sieradza potrącił kobietę i uciekł z miejsca zdarzenia, dostał tylko mandat [WIDEO]