W sprawie Bartłomieja Misiewicza badany jest wątek pracy za seks. Do propozycji “innych czynności seksualnych” miało dojść podczas przyjmowania do pracy jednej z kandydatek w jednej z państwowych spółek. Dziewczyna odmówiła i napisała skargę do Jarosława Kaczyńskiego. Teraz ten wątek bada prokuratura.
Misiewicz został zatrzymany na przełomie stycznia i lutego przez CBA. Kilka dni temu został wypuszczony z aresztu za poręczeniem. W jego sprawie mieli interweniować wysoko postawieni politycy i duchowni.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Nazwisko Misiewicza stało się swojego rodzaju niechlubnym symbolem rządów PiS.
źródło: Gazeta Wyborcza, fot. Wikipedia