“To wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki bez wiedzy Kancelarii Sejmu zorganizował nieformalne spotkanie polityków z pracownikami firmy Philip Morris Polska. Najpierw sugerował, że miało ono związek z pracami podkomisji zdrowia. Później się z tego wycofał!” – napisał Patryk Michalski.
Chodzi o tajemnicze spotkanie parlamentarzystów PiS z przedstawicielami lobby tytoniowego z koncernu Philip Morris. Sytuacja jest bardzo dziwna, bo nie dość, że spotkanie było nieoficjalne – a więc można powiedzieć, że ktoś traktuje Sejm jak prywatny folwark – to jeszcze dziennikarza RMF FM wyproszono z sali, gdzie się odbywało.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
W prezentacji lobby tytoniowego uczestniczył Ryszard Terlecki, Tomasz Latos, Konstanty Radziwiłł oraz kilku innych posłów PiS. Prezentacja nosiła tytuł: “Nowoczesne wyroby tytoniowe. Nauka i Regulacje. Materiał informacyjny na potrzeby spotkania w Sejmie RP, Warszawa 16 maja 2019”. Terlecki pytany o spotkanie z firmą tytoniową najpierw mówił, że to prace komisji zdrowia, ale potem się z tego wycofał. O co więc może chodzić? Jeśli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o…
“Mam duże podejrzenia, że wicemarszałek Sejmu postąpił niezgodnie z zapisami ustawy o działalności lobbingowej” – skomentowała sprawę Grażyna Kopińska z Fundacji Batorego.
❗️To wicemarszałek Sejmu @RyszardTerlecki bez wiedzy Kancelarii Sejmu zorganizował nieformalne spotkanie polityków z pracownikami firmy Philip Morris Polska.Najpierw sugerował, że miało ono związek z pracami podkomisji zdrowia. Później się z tego wycofałhttps://t.co/WSmRUz7duX
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) July 4, 2019
źródło: RMF FM