Ten scenariusz jest coraz bardziej realny. Trzy duże bloki do wyborów?

Chadecki blok centrowy, w którym znajdzie się PSL, Platforma Obywatelska i być może Nowoczesna, lewicowy blok w którym znajdzie się SLD, Razem i Wiosna oraz nacjonaliści , z PiS, Solidarną Polską i Polską Razem – to coraz bardziej realny scenariusz wyborczy. Nic dziwnego, że Jarosław Kaczyński jest przerażony taką wizją.

PSL i Platforma Obywatelska mają coraz większą szansę na utworzenie wspólnego, centrowego bloku, gromadzącego wyborców umiarkowanych, o poglądach zbliżonych do chadecji. To przede wszystkim rozsądny program gospodarczy, solidarność społeczna tam gdzie jest potrzebna i nowoczesna edukacja, tania energia z odnawialnych źródeł energii. Umiarkowani wyborcy stanowią największą grupę w Polsce i dlatego taka koalicja, wsparta przez mniejsze partie, ma dużą szansę na zdobycie dużej ilości głosów. Będzie to główna koalicja prodemokratyczna. Dużą siłą bloku centrowego będzie osoba Władysława Kosiniaka-Kamysza, który doskonale łączy osoby ze wszystkich partii. To blok proeuropejski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Blok lewicowy, w którym mogą znaleźć się SLD, Razem i Wiosna, to związki partnerskie oraz sprawy ideologiczne i rozbudowany solidaryzm społeczny. Ten blok może zgromadzić dużą ilość głosów osób, które mają poglądy lewicowe. Tutaj siłą będą młodzi liderzy Razem, charyzma lidera Wiosny i doświadczeni działacze SLD. Partie te dysponują zasobami, które mogą zmobilizować wyborców lewicowych.

W tej sytuacji PiS, Polska Razem i Solidarna Polska zostaną zepchnięte do roli skrajnego ugrupowania o poglądach socjal-nacjonalistycznych. Na to ugrupowanie będą głosować zwolennicy nacjonalizacji, centralizacji, zmniejszenia udziału obywateli w rządzeniu, etatyzmu. Nic dziwnego, że Kaczyński bardzo boi się takiego rozwoju sytuacji i robi wiele, żeby nie doszło do powstania dużych konkurencyjnych bloków partyjnych. Dla prezesa PiS najlepszy układ to jeden wróg – walka na kilku frontach jest dla niego zbyt trudna. To też blok antyeuropejski, nacjonalizacja jest jednym ze sztandarowych haseł PiS.